Przyznaję. Chciałam obejrzeć film ze względu na bliźniaków. Było do przewidzenia, że to Yusuke dostanie rolę tego gorszego, a Hisato będzie tym dobrym, no ale cóż. Stereotypy, młodszy bliźniak i takie tam. xD
Opinie mieszane, jednym się podobało, innym nie. Byłam nastawiona raczej negatywnie. I się rozczarowałam. Wcale nie jest źle. Tzn. jasne, walki wyglądają jak w grze, niektóre sceny są sztuczne. Ale. Spodziewałam sie złego, a nawet b. złego aktorstwa. Wcale nie było tak źle. Miki mnie wkurzała, Miko była świetna. Generlanie rzecz biorąc "w życiu" wolę Hisato niż Yusuke, ale w filmie moim zdecydowanym faworytem był Yusuke.
Ten wątek nadnaturalny.. Wyrzuciłabym xD Manga mangą, ale filmowi wyszłoby na lepsze bez tego wszystkiego. Czyli film byłby lepszy nie będąc ekranizacją mangi i nie będąc fantasy *chociaż całkiem miło popatrzeć na pół-nagich braci, ne ;P*. Momentami wciągał, między Ryo a Akirą była "chemia", ale to oczywiste, skoro w realu są braćmi.

No dobra, zabijcie mnie, ale shonen ai dziabie w oczy. Miki, Miką, a i tak Satan ważniejszy XD