aktorsko wiadomo Oskara nigdy nie bedzie jednak cenie za otwieranie sie na nowe horyzonty i
podobnie jak w przypadku iron mik'a czy o'neala ogromny dystans do siebie i poczucie humoru .
wzgledem k1 - obok nazwisk takich jak bonjasky itd zywa legenda .. nigdy technicznie i
kondycyjnie na wysokim poziomie nie byl ale ta wielka sila , ofensywa i zwierzeca agresja ..
kochala sie w nim cala japonia . a ja pamietam na Jego walki zarywalem nocki . swietnie sie
ogladalo jego styl walki i byl wielka niewiadoma . mogla byc walka zycia lub dechy w pierwszej
rundzie - caly bob . cale zycie rowniez walczyl z zarzutami o sterydy . w kwestii mma .. dno i
wodorosty . zabral sie za plaszczyzne ktora tylko strasznie nadwyrezy Jego zdrowie . zero pojecia
o parterze a i stojka juz nie ta (40 lat ..) w sumie pracuje jako ''zywy kawal miesa'' do obijania .
bardzo trudno mi to ogladac pamietajac czasy jego swietlnosci . w ostatnich 20 walkach przegral
18... bilans walk 11-19-0 .. jezdzi po mniejszych galach ktore chca sobie wyrobic renome ufc ,
bellatora . m1 czy kiedys strikeforce , dream czy pride sciagajac dawne wielkie nazwiska .
przegrywa z zawodnikami duzo lzejszymi i mniejszymi . wszystko dla pieniedzy .. trzeba za cos zyc
i jakos splacac kredyty . wejsci na ring (bazujace na najlepszych latach) najczesciej trwa dluzej
niz sama walka .. a zdrowie juz nie te :/ przykro to ogladac .